Dążąc do optymalizacji przestrzeni wewnątrz rozdzielnicy próbujemy zmieścić w niej możliwie dużą ilość elementów. Staramy się również minimalizować gabaryty samej obudowy. Często prowadzi to do wzrostu temperatury wewnątrz szafy, co w efekcie przynosi pogorszenie parametrów pracy podzespołów, obniżenie ich żywotności, a nawet awarię całego systemu.
Innym zagrożeniem, zwłaszcza dla układów sterowniczych jest praca w warunkach podwyższonej wilgotności. Kondensacja pary wodnej wpływa negatywnie na elementy elektroniczne, pogarsza parametry łączeniowe styków, może doprowadzić do zwarcia.
Aby zminimalizować zagrożenia wynikające z ww. zjawisk, warto zaplanować środki zaradcze już w czasie projektowania rozdzielnicy.
Pierwszym elementem jest dobranie odpowiedniej lokalizacji szafy. Nie warto montować wielu szaf zbyt blisko siebie ani w pobliżu źródeł ciepła (grzejniki, maszyny i urządzenia). Należy zadbać o drożność otworów wentylacyjnych – umiejscowienie rozdzielnicy w strefie dużego zapylenia będzie wymuszać częste wymiany filtrów.
W kolejnym etapie należy sporządzić bilans energetyczny, który określi ilość energii cieplnej do odprowadzenia. Parametry wejściowe to: straty mocy wbudowanych urządzeń, maksymalna temperatura pracy urządzeń oraz temperatura zewnętrzna. Wynik obliczeń będzie wstępnie określał wybór metody redukcji ciepła.
Najprostszą metodą chłodzenia jest montaż kratek wentylacyjnych. Umieszcza się je w dolnej i górnej części obudowy. Dzięki zjawisku konwekcji cieplnej pozwolą na samoczynną wymianę powietrza w szafie. Koniecznie trzeba zwrócić uwagę na wewnętrzne rozmieszczenie urządzeń, aby umożliwić swobodną cyrkulację powietrza.
Do eliminowania większych ilości nadmiernego ciepła warto zastosować wentylator i filtr wylotowy. Warto zwrócić uwagę na dodatkowe ułatwienia w czasie użytkowania – np. możliwość wymiany maty filtrującej bez otwierania rozdzielnicy. Funkcjonalność taką oferują produkty firmy Finder: 7F.20 i 7F.02 – dzięki uchylnie otwieranej obudowie. Wymaganą wydajność wentylatora obliczamy wg poniższego wzoru. Otrzymany wynik warto zwiększyć o 10%, by przeciwdziałać utracie sprawności układu przez zanieczyszczenie filtra.
gdzie:
V – wydajność [m3/h]
Q – straty mocy (ilość ciepła generowanego wewnątrz) [W]
ΔT – różnica między maksymalną dopuszczalną temperaturą wewnątrz, a temperaturą otoczenia [°C].
Pracą wentylatora najlepiej sterować za pośrednictwem termostatu, który załączy urządzenie gdy temperatura przekroczy ustawioną wartość. Ze względu na niezawodność oraz kompaktową obudowę o szerokości 17,5 mm – warto wyróżnić serię termostatów produkcji Finder: 7T.81. W ofercie Finder występują również rozwiązania do grzałek.
W układach generujących największe ilości ciepła stosuje się klimatyzatory.
Absorbcja pary wodnej w powietrzu zwiększa się, kiedy rośnie temperatura powietrza. Podczas ochładzania powietrze może nasycić się parą wodną, doprowadzając do skroplenia wody. Mówimy wówczas o przekroczeniu punktu rosy. Najczęściej mamy z tym do czynienia, kiedy szafa sterownicza narażona jest na duże zmiany temperatury zewnętrznej – np. układ sterowania centralą wentylacyjną na dachu budynku. Nikogo nie trzeba przekonywać – woda i urządzenia elektryczne nie są dobrymi kompanami, więc warto utrudnić ich spotkanie podnosząc temperaturę wewnątrz rozdzielnicy.
Rozwiązaniem problemu jest dodanie do układu regulacji temperatury higro-termostatu. Odpowiednie ustawienie parametrów ograniczy występowanie niechcianych zjawisk. Finder proponuje nowatorskie rozwiązanie: higro-termostat 7T.51 wyróżniający się kompaktową wielkością – szerokość 17,5 mm. Użytkownik dostaje możliwość wyboru jednej z czterech dostępnych funkcji mierzących wilgotność i temperaturę. Styk zwierny o znamionowej obciążalności 10 A służy do sterowania grzałką lub wentylatorem.
Dając odpowiednie warunki pracy naszym urządzeniom otrzymamy w zamian ich niezawodność i długi czas działania. Przełoży się to na nasz komfort pracy.